W środę GKS Łokietek rozegrał mecz kontrolny z Włocłavią Włocławek. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem włocławian 3:0. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie meczu. Abbott przyznał, że to dla Łokietka był dziwny mecz.
Od pierwszych minut meczu widać było, że Włocłavia przyjechała do Brześcia bardzo zmobilizowana z konkretnym planem na to spotkanie. Dobrze ustawiona włocławska linia obrony skutecznie blokowała grę zawodników Łokietka. Bez szans na powodzenie byli napastnicy brzeskiego zespołu, Dawid Marciniak i Szymon Gryczewski.
Włocłavia zdobyła bardzo szybko dwie bramki, najpierw po szybkiej akcji lewą stroną boiska, później z drugiej flanki. Pod koniec pierwszej połowy, trzeciego gola włocławianie strzelili wykorzystując „jedenastkę”. W końcówce meczu na boisku zrobiło się nieco luźniej co powoli zaczęli wykorzystywać zawodnicy Billego Abbotta, coraz częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich jednak bramki nie udało się zdobyć. Łokietek przegrał z Włocłavią 3:0.
Mecze z takimi rywalami jak Włocłavia zawsze są dobrym materiałem do analizy dla trenera i pokazują co jeszcze wymaga poprawy. Tak też było i tym razem. Jak przyznał po meczu trener Łokietka, Billy Abbott, to był dziwny mecz w wykonaniu jego zawodników, Łokietek niby prowadził grę, ale nie stwarzał sobie sytuacji bramkowych. Włocłavia grała mądrze i była bezlitosna wykończając większość swoich sytuacji. Jeszcze mamy trochę czasu przed rozpoczęciem ligi, żeby dopracować kilka elementów taktycznych – powiedział Abbott po meczu.
Skład Łokietka: Stawicki (Sołtysiński 65)- Kraszewski (Wasielewski 70), Lewandowski (Bołkowiec 65) Czyżewski, Kamiński (Przybysz 70)- Pałczyński (Dorsz 55), Zaranek (Gałka 70), Kosztowny (Abbott 70), Skonieczny (Koss 70)- Marciniak (Trzeciak 70), Gryczewski (Chamryga 70)