W 6 kolejce V ligi Łokietek przegrał w Łabiszynie z miejscową Notecią. Jedyną bramkę dla Łokietka zdobył Michał Skonieczny. Trener Billy Abbott potwierdza, że mecz ten był do wygrania.
Lepiej to spotkanie zaczęli Gospodarze – już w 18 minucie prowadzenie Noteci dał Piotr Witwicki. Choć w pierwszej połowie nie brakowało emocji i sytuacji strzeleckich z obu stron, pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 1-0. Niestety, chwile po wznowieniu gry, w 50 minucie, drugą bramkę stracił Łokietek. Ponownie na listę strzelców wpisał się Piotr Witwicki. Łokietek rzucił się do odrabiania strat – efekt, w 70 minucie bramkę kontaktową dla drużyny z Brześcia zdobył Michał Skonieczny. Mimo wielu akcji, podopiecznym Abbotta nie udało się już odrobić strat, głównie za sprawą dobrze spisującego się w tym dniu bramkarza Noteci.
Po meczu trener Łokietka przyznał, że mecz był do wygrania, ale zabrakło szczęścia:
– „Zabrakło nam trochę szczęścia w tym meczu. Przeważaliśmy przez większą jego część i powinniśmy z trudnego terenu przywieźć 3 punkty. Niestety wracam bez punktu. To dla nas kolejna ważna lekcja” – powiedział Billy Abbott po zakończeniu spotkania.
Noteć Łabiszyn – Łokietek Brześć Kujawski 2-1 (Witwcki 2x – Skonieczny)
Zdjęcie główne: Anna Pawałowska , Była i Piła